Badania wykazują, że od 10 do 20% kobiet i mężczyzn jest niewiernych w długoterminowym związku. Rozwój cywilizacji i techniki, mediów społecznościowych, telefonów, internetu na pewno ułatwia dokonywanie zdrady.
Znalazłem ostatnio wypowiedź pewnego znanego na zachodzie psychologa i psychoterapeuty, który swoje badania i spostrzeżenia sprowadził do dziesięciu punktów. Jego główne zainteresowania skupiają się na powiązaniu ludzkiej intymności z najnowszą technologią.
Ten oto naukowiec doszedł oto do takich wniosków:1) Mężczyźni z góry zakładają, że monogamia nie jest możliwa, wieź składają przysięgę małżeńską niejako dopuszczając do swojej świadomości, że i tak jej nie dadzą rady dotrzymać.
2) Poczucie, że nie dostają w związkach wystarczająco dużo miłości, uwagi, poświęcenia od partnera. Często w tym przypadku mężczyźni sami nie potrafią określić na czym im tak naprawdę zależy.
3) Brak umiejętności oddzielenia zauroczenia i zakochania w kimś od dojrzałej miłości.
4) Seksoholizm, kiedy seks zapełnia emocjonalną pustkę.
5) Decyzja o tym, że nie chcą żyć w danym związku i poszukują nowego przed zakończeniem poprzedniego wdając się w romans.
6) Niskie poczucie własnej wartości gdzie ciągłe podboje nowych kobiet pozornie je podnoszą.
7) Znudzenie dotychczasowym związkiem, rutyna na którą lekarstwem ma być tajemnica i intensywność zdrady.
8) Przekonanie, że jak nikt nie wie o zdradzie nikt nie jest pokrzywdzony.
9) Zemsta będąca odwetem za zdradę żony.
10) Roszczenie, że partnerka zaspokoi każdą potrzebę seksualną i jeśli tak się nie dzieje poszukiwanie innej, która będzie spełniać te zachcianki.
Muszę przyznać, że większość tych wypunktowanych tez ma sens. Pewnie w każdym przypadku jest inaczej, ale ogólnie przyznaje racje temu naukowcowi. A wy co o tym sądzicie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz